Ukraińska flaga wciągnięta na jeden z najwyższych szczytów świata

Irina Turaieva
9 sierpnia 2022
Komentarze 0
Flagi ukraińskie CREATOR: gd-jpeg v1.0 (using IJG JPEG v62), quality = 85

Polska podróżniczka, alpinistka i pisarka Monika Witkowska podniosła flagę Ukrainy na jednym z najwyższych szczytów w ramach poparcia dla narodu ukraińskiego.

O godzinie 5:59 22 lipca Monika Witkowska, 56-letnia polska podróżniczka, alpinistka, nawigatorka, pisarka, dziennikarka i przewodniczka wypraw trekkingowych, zdobyła drugi co do wysokości szczyt Ziemi Mount Karakorum, podnosząc na nim ukraińską flagę. W podpisie do zdjęcia z rozwiniętą niebiesko-żółtą flagą na szczycie K2 Monika napisała, że zrobiła to „aby podkreślić solidarność z Ukrainą”. Ambasada Ukrainy w Polsce podziękowała odważnej Polce w imieniu wszystkich Ukraińców za wsparcie na tak wysokim (sic!) poziomie:

Dziękujemy z całego serca za wspieranie Ukrainy! Z takimi przyjaciółmi na pewno zwyciężymy! Razem pokonamy wszystkie przeszkody.

Trudny i niebezpieczny szczyt

System górski Karakoram znajduje się w Azji Środkowej, na terenie Indii, Chin i Pakistanu. Pasmo charakteryzuje się równoległymi grzbietami o stromych klifach. Karakoram w dosłownym tłumaczeniu z języków turkijskich oznacza „czarny żwir”. Ten system górski jest jednym z najwyższych na kuli ziemskiej, z prawie sześćdziesięcioma szczytami powyżej 7000 metrów.

Czogori, czyli K2, najwyższy szczyt w tym paśmie górskim, jest drugim po Jomolungmie najwyższym szczytem świata. Na wysokości 8 611 metrów nad poziomem morza, K2 jest zaledwie 238 metrów niższy od Mount Everestu. Czogori uważane jest nie tylko za najpiękniejszą w masywie Karakorum, ale także za jedną z najniebezpieczniejszych i najtrudniejszych do zdobycia gór na świecie. Co czwarty z tych, którzy próbowali wejść na ten szczyt, pozostał tam na zawsze. Wejście na K2 jest niezwykle trudne, a zimą prawie niemożliwe. Powodem jest to, że góra jest bardzo stroma i pokryta lodowcem. Lawiny, spadające skały, szczeliny i ogromne masy śniegu mogą stanowić zagrożenie dla wspinaczy.

Górskie zwycięstwa Moniki Witkowskiej

Przed Moniką najwyższy szczyt Karakoram zdobyła tylko jedna Polka – Wanda Rutkiewicz. Przeszła do historii polskiego i światowego alpinizmu jako pierwsza kobieta, która zdobyła szczyt Czogori. Co więcej, przez 36 lat była jedyną kobietą, która to osiągnęła. Monik Witkowska jest drugą polską alpinistką, która zdobyła ośmiotysięczny szczyt K2. Wcześniej zdobywała najwyższe szczyty na różnych kontynentach, m.in:

  • 2013 – Mount Everest (8 848 m);
  • 2018 – Monaslu (8156m);
  • 2019 – Lhotse (8516m).

W 2015 roku wspinaczka została ósmą Polką, która dokonała zdobycia Korony Ziemi, czyniąc to w wersji rozszerzonej. Innymi słowy, Monika zdobyła nawet nie 7, a 9 szczytów: Everest, Denali, Kilimandżaro, Vinson, Elbrus, Piramidę Carsten, Mont Blanc, Aconcagua i Górę Kościuszki.

Długa i żmudna podróż na K2

Wejście Moniki Witkowskiej na Karakoram trwało prawie półtora miesiąca i była to jej trzecia próba zdobycia szczytu (w dwóch pierwszych przeszkodziła pandemia koronawirusa). Wejście na górę było wyjątkowo trudne. Według Adama Rowickiego, „rzecznika prasowego” Moniki:

Była bardzo dobrze przygotowana, zużywała minimalną ilość tlenu, biorąc pod uwagę jej problemy z sercem, po prostu czuła się silna. Choć ze szczytu dostałem tylko krótki SMS, wiem, że ostatni etap wspinaczki był bardzo trudny ze względu na pionowe ściany pokryte lodem, w tym legendarne wąskie przejście zwane „szyjką od butelki” i znajdujący się nad nim ogromny serak. Strome podejście na ponad 8200 m plus luźny głęboki śnieg było dla Moniki chyba najtrudniejszą wspinaczką w karierze.

Ale, jak dodaje Adam, kobieta płakała ze szczęścia, bo po zdobyciu szczytu spełniła swoje największe górskie marzenie. Wspinaczka miała dla turystki szczególne znaczenie, gdyż kończyła jej zawodową karierę, jej własny cykl 7 Peaks – zdobycie siedmiu najwyższych szczytów na wszystkich kontynentach.

Zobacz też: Pomoc finansowa od The $1K Project

Niezwyciężona solidarność z Ukrainą

Co ciekawe, zdjęcie Moniki z rozwiniętą ukraińską flagą na szczycie Karakorum wywołało rezonans nie tylko wśród Ukraińców. Gest ten został kontrowersyjnie odebrany przez polskich patriotów. Niektórzy nawet zganili Monikę za to, że na szczycie wybrała flagę ukraińską zamiast polskiej. Monika odpowiedziała na to na swoim Facebooku stwierdzeniem, że też ma zdjęcie z flagą Polski, tylko niezbyt udane, i ma prawo do „solidarności z Ukrainą”, co nie umniejsza jej miłości do ojczyzny i symboli narodowych. Alpinistka podsumowuje: „Poprzez swoje działania staram się również robić wszystko, aby inne nacje miały dobre zdanie o Polakach”. Warto zaznaczyć, że Monika swoją solidarność z Ukraińcami okazała nie tylko na górze, ale także wcześniej, gdy aktywnie pomagała ukraińskim uchodźcom jako wolontariuszka na Dworcu Centralnym w Warszawie.

Komentarze 0
Polecane
Najnowsze
Popularne

Możliwość komentowania została wyłączona.