Deportacja z Polski: kiedy będzie to możliwe w 2026 roku?

Karol Popko

1 stycznia 2024, 18:03
Data aktualizacji: 26 listopada 2025, 12:30
Komentarze 0
Flaga i paszport ukraiński symbolizujące deportacje

Gdy w Polsce mówi się o „deportacji”, nie chodzi o karę ani środek represyjny, lecz o formalną procedurę regulującą pobyt cudzoziemców w kraju.

Spis treści

Czym jest deportacja w Polsce i kogo dotyczy?

Deportacja w Polsce to decyzja władz o tym, że dana osoba musi opuścić terytorium Polski – ale tylko po spełnieniu wszystkich wymogów prawnych i dopiero po ocenie jej konkretnej sytuacji.

Podstawa prawna deportacji: Ustawa o cudzoziemcach i dyrektywy UE

Kwestia deportacji w Polsce nie jest rozstrzygana według uznania konkretnego urzędnika. Istnieje jasny zestaw zasad, zapisany na dwóch poziomach prawodawstwa:

Ustawa o cudzoziemcach – kluczowe normy

To główny dokument, który określa:

  • w jakich sytuacjach może zostać wydana decyzja o zobowiązaniu do powrotu,
  • jakie prawa przysługują cudzoziemcowi w tej procedurze,
  • jak składa się odwołanie,
  • kiedy deportacji nie można zastosować,
  • jak uwzględnia się posiadanie rodziny, dzieci, pracy lub chorobę,
  • jakie terminy i formy kontroli są dopuszczalne.

Ustawa szczegółowo opisuje każdy etap procesu – od doręczenia decyzji po możliwość złożenia skargi do sądu.

Oznacza to, że deportacja jest ściśle regulowaną procedurą, a nie działaniem dowolnym.

Dyrektywy Unii Europejskiej regulujące deportację

Polska jest częścią UE, dlatego ma obowiązek przestrzegać przepisów europejskich.

Dwie grupy norm są szczególnie ważne:

  • Dyrektywa powrotowa (Return Directive) – określa standardy traktowania cudzoziemców, terminy dobrowolnego wyjazdu, warunki przetrzymywania w ośrodkach strzeżonych oraz gwarancje, które muszą być przestrzegane;
  • Europejska Konwencja Praw Człowieka i Karta Praw Podstawowych UE – dokumenty, które wprost zakazują wydalenia do krajów, w których człowiekowi może grozić niebezpieczeństwo.

Dzięki tym normom deportacja nie może być stosowana tam, gdzie naruszane są podstawowe prawa człowieka.

Ukraińcy w czasie wojny znajdują się właśnie pod taką ochroną.

👉 Przeczytaj także:
Status UKR przedłużony do 2026, ALE… Wprowadzono surowe zasady dla 800+. Dotknie to każdego!

Nie czekaj, aż będzie za późno! Prezydent Polski podpisał ustawę zmieniającą warunki pobytu i wypłat. Przeanalizowaliśmy rozporządzenie – dowiedz się, co jest od Ciebie wymagane już teraz.

Przyczyny deportacji z Polski: za co realnie mogą wydalić?

Prawo jasno określa, w jakich sytuacjach państwo polskie może wszcząć procedurę wydalenia – a lista ta jest znacznie krótsza, niż ludzie zazwyczaj myślą.

Pobyt w kraju bez ważnych dokumentów.

Gdy wiza, ruch bezwizowy lub karta pobytu wygasły, a osoba nadal przebywa w Polsce.

Naruszenie warunków pobytu.

Na przykład praca niezgodna z dokumentami lub brak zezwolenia, jeśli jest ono wymagane.

Odmowa wydania lub przedłużenia karty pobytu.

Jeśli osobie odmówiono, a ona nie opuściła kraju w wyznaczonym terminie.

Nielegalne przekroczenie granicy.

Stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.

Dotyczy to poważnych naruszeń, a nie drobnych wykroczeń.

Wpis o zakazie wjazdu w systemie SIS, dokonany przez inny kraj Schengen.

To wszystko prawda, ale mogą deportować również za naruszenie regulaminu stadionu, odpalanie rac i flagę UPA – wszystko to miało miejsce na koncercie Maksa Korża. Wtedy deportowano 55 osób, niektórzy złożyli wniosek o ochronę międzynarodową i to ich uratowało.

Za co mogą deportować z Polski

Długi, kredyty i mandaty: czy mogą stać się podstawą do deportacji?

Krótko i szczerze: nie, długi nie są powodem do wydalenia.

Pytanie pojawia się często – zwłaszcza u tych, którzy martwią się, że niespłacony kredyt lub mandat zrujnuje historię migracyjną. Ale polskie prawo nie wiąże długów finansowych z deportacją.

Dlaczego tak jest:

  • zadłużenie to stosunki cywilnoprawne, a nie naruszenie przepisów migracyjnych;
  • ściąganiem długów zajmują się sądy i komornicy, a nie straż graniczna;
👉 Przeczytaj także:
NIE PŁAĆ PRAWNIKOM! Oto pełna lista fundacji, w których Ukraińcy w Polsce otrzymają pomoc CAŁKOWICIE ZA DARMO.

Wielu Ukraińców do tej pory nie wie, że przysługuje im bezpłatna pomoc prawna. Zebraliśmy wszystkie adresy i telefony w jednym miejscu. Dowiedz się, gdzie się zwrócić, aby rozwiązać swoje problemy, nie wydając ani złotówki.

Jedyny moment: jeśli osoba świadomie ukrywa się przed sądem, policja może szukać kontaktu – ale nie ma to związku z deportacją.

Oznacza to, że posiadanie kredytu, rat, mandatu czy zadłużenia nie wpływa na Twoje prawo do pobytu w Polsce i nie jest podstawą do wydalenia.

Zakaz wjazdu i wpis do SIS: jak działa System Informacyjny Schengen

Wpis do SIS to jedna z tych przesłanek, która rzeczywiście może wpłynąć na Twój pobyt w Polsce.

Ale tutaj ważne jest, aby zrozumieć, że nie chodzi o środek „karny”, ale o mechanizm techniczny wewnątrz Schengen.

  1. Jeśli inny kraj Schengen wprowadził zakaz wjazdu, Polska ma obowiązek uwzględnić ten wpis.
  2. Nie oznacza to automatycznej deportacji. Polska i tak sprawdza Twoją sytuację, jeśli występuje choćby jeden poważny czynnik – deportacji nie można zastosować.
  • czy jest rodzina,
  • małoletnie dzieci,
  • problemy zdrowotne,
  • długotrwały pobyt,
  • ryzyko przy powrocie.
  1. Wpis ma termin ważności. Znika automatycznie, gdy termin upłynie.
  2. Możesz zażądać danych na swój temat.
  3. Każda osoba ma prawo dowiedzieć się:
  • czy jest wpis,
  • kto go dokonał,
  • na jaki okres,
  • z jakiego powodu.

Czyli SIS to nie czarna lista, a po prostu powiadomienie dla krajów Schengen.

I nawet z takim wpisem nadal zachowujesz prawa, jeśli deportacja zagraża bezpieczeństwu lub rozbija rodzinę.

Deportacja Ukraińców w czasie wojny: co obowiązuje w latach 2025-2026?

Czy mogą deportować Ukraińców na Ukrainę w czasie wojny?

Mówiąc najjaśniej – nie, wydalenie na Ukrainę w warunkach wojny jest niemożliwe. I nie chodzi tu o czyjeś współczucie czy decyzje polityczne.

Przyczyna jest znacznie głębsza – to bezpośredni zakaz wbudowany w prawo międzynarodowe, od którego Polska nie może odstąpić nawet przy wielkich chęciach.

Istnieje podstawowa zasada leżąca u podstaw prawa europejskiego.

👉 Przeczytaj także:
Sekretne promocje w Biedronce: nie wszyscy je dostają! Prosta rejestracja karty Moja Biedronka (Instrukcja)

Dlaczego niektóre produkty przy kasie są nabijane taniej? Mają coś, czego Ty nie masz! Wyjaśniamy, jak w 5 minut zdobyć kartę Moja Biedronka i wreszcie przestać tracić pieniądze na każdych zakupach.

Obowiązuje ona niezależnie od kraju, statusu osoby i okoliczności:

  • nie wolno wysyłać człowieka tam, gdzie grozi mu realne niebezpieczeństwo.
  • Nie „możliwe”, nie „prawdopodobne”, ale właśnie realne, potwierdzone faktami.

Ta zasada chroni wszystkich – i tych, którzy mają dokumenty, i tych, którzy z jakichś powodów znaleźli się bez nich.

Jest ona zapisana w całej grupie aktów międzynarodowych, ale dla Ciebie ważne jest jedno: Polska ma obowiązek przestrzegać jej tak samo rygorystycznie, jak własnej Konstytucji.

Status cudzoziemca nie ma wpływu: dlaczego ochrona dotyczy wszystkich

Jak status UKR (ochrona czasowa) wpływa na deportację

Polska przyznała status UKR właśnie w reakcji na wojnę.

I dopóki działa mechanizm ochrony czasowej, deportowanie osoby ze statusem UKR jest niemożliwe!

Wynika to wprost z ustawodawstwa UE i decyzji Rady Europy o ochronie czasowej.

Dla zwykłych ludzi mieszkających w Polsce ze statusem UKR oznacza to, że deportacja na Ukrainę jest wykluczona przez prawo.

Jakie środki stosuje się zamiast deportacji obywateli Ukrainy

Jeśli ktoś ma problemy z legalnym pobytem, zazwyczaj szuka się innego wyjścia:

  • proponuje się sformalizowanie pobytu humanitarnego lub tolerowanego;
  • zawiesza się sprawę, jeśli pojawią się nowe okoliczności;
  • sugeruje się wyjazd do innego bezpiecznego kraju, jeśli osoba chce wyjechać sama.

Ekstradycja za naruszenie mobilizacji: mit czy rzeczywistość?

Ten temat pojawia się tak często, że stał się już oddzielnym lękiem: „Jeśli nie stawiłem się na wezwanie – czy mogą mnie wydać Ukrainie?”

Odpowiedź jest tu jednoznaczna: nie, to się nie dzieje i dziać się nie może.

Ekstradycja nie dotyczy mobilizacji:

  • Dotyczy poważnych przestępstw kryminalnych: przemocy, kryminału, dużych oszustw.
  • Wezwanie do wojskowej komendy uzupełnień (TCC), naruszenia ewidencji, spory z TCC i inne momenty „mobilizacyjne” nie mają żadnego związku z ekstradycją.
  • I najważniejsze: Polska nie wydaje ludzi tam, gdzie czeka ich udział w działaniach wojennych.

Dla prawa europejskiego jest to niedopuszczalne. Więc mobilizacja jako powód wydania po prostu nie istnieje – ani w teorii, ani tym bardziej w praktyce.

Od początku wojny żaden Ukrainiec nie został poddany ekstradycji z UE na podstawie artykułów mobilizacyjnych.

📢 Chcesz otrzymywać przydatne porady dla Ukraińców w Polsce?

Subskrybuj nasz kanał na Telegramie i śledź nas na Facebooku,

aby być na bieżąco ze wszystkimi ważnymi wiadomościami, lifehackami i zmianami w prawie!

Deportacja a ekstradycja: jaka jest różnica dla Ukraińców?

Te dwa słowa często brzmią obok siebie, chociaż w istocie pochodzą z różnych „światów”.

  • Deportacja – to decyzja polskich władz.

Wiąże się z przepisami migracyjnymi: przeterminowane dokumenty, brak podstaw do pobytu i tak dalej.

Przy tym osoba zawsze ma czas na odwołanie, sąd, złożenie nowych dokumentów.

  • Ekstradycja – to wniosek jednego państwa do drugiego: wydajcie nam tę osobę w celu ścigania karnego.

Aby Polska w ogóle zaczęła rozpatrywać taki wniosek, przestępstwo musi być poważne, udowodnione i uznawane za przestępstwo w obu krajach.

Kwestie mobilizacji nie należą do takiej kategorii. To nie są sprawy, w których kraje przekazują sobie ludzi.

Kogo nie mogą deportować z Polski zgodnie z prawem?

Kogo nie mogą deportować z Polski zgodnie z prawem?

Osoby ze statusem uchodźcy i ochroną uzupełniającą

Jeśli dana osoba posiada status uchodźcy lub ochronę uzupełniającą, kwestia deportacji nawet nie jest rozważana.

Są to ludzie, których Polska oficjalnie uznała za potrzebujących bezpieczeństwa, i państwo ma wobec nich konkretne zobowiązania.

  • Status uchodźcy – przyznaje się, gdy człowiek ryzykuje prześladowanie w swoim kraju – z powodu poglądów, pochodzenia, religii, przynależności do określonej grupy.
  • Ochronę uzupełniającą – gdy niebezpieczeństwo nie pochodzi od konkretnych ludzi, ale z samej sytuacji w kraju: wojna, masowa przemoc, brak warunków do bezpiecznego życia.

W obu przypadkach Polska ma obowiązek chronić takie osoby. Nie z dobroci serca, ale dlatego, że tak skonstruowane jest prawo – zarówno polskie, jak i europejskie.

Cudzoziemcy z pobytem tolerowanym

Pobyt tolerowany – to status dla sytuacji, gdy osoba niby nie kwalifikuje się do pozostałych kategorii, ale i tak nie można jej deportować.

Gdy powrót do domu jest niebezpieczny, gdy w Polsce została rodzina i jakiekolwiek wydalenie przerwałoby normalne życie.

Często dotyczy to osób, które potrzebują leczenia, a w ich kraju po prostu go nie ma lub nie można go uzyskać.

Osoby, które otrzymały pobyt humanitarny (Pobyt ze względów humanitarnych)

Pobyt humanitarny przyznaje się wtedy, gdy osoba faktycznie nie może wrócić do domu, ponieważ zagroziłoby to jej życiu, zdrowiu lub podstawowym prawom człowieka.

To nie przywilej ani „taryfa ulgowa”, ale ochrona w sytuacjach, gdy deportacja byłaby sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem.

Taki status najczęściej otrzymują ludzie, na których w domu czekają poważne zagrożenia – niekoniecznie wojna,

czasami są to indywidualne okoliczności:

  • choroba,
  • niemożność uzyskania leczenia,
  • brak warunków do bezpiecznego życia,
  • sytuacje przemocy domowej lub prześladowania.

Małżonkowie i małoletnie dzieci obywateli Polski lub rezydentów UE

Jeśli osoba żyje w rodzinie z obywatelem Polski lub innego państwa UE, rozmowy o deportacji zazwyczaj kończą się, zanim zdążą się zacząć.

Oznacza to, że małżonkowie i małoletnie dzieci obywateli Polski lub rezydentów UE znajdują się pod szczególną ochroną.

Nawet jeśli u danej osoby wystąpiły problemy z dokumentami:

  • przeterminowanie,
  • odrzucenie wniosku,
  • zgubiona karta.

Osoby ze statusem UKR (ochrona czasowa)

Choć formalnie status ochrony czasowej to odrębna kategoria, w praktyce działa on jak pełnoprawna ochrona „antydeportacyjna”.

Zgodnie z prawem:

  • deportować osoby ze statusem UKR na Ukrainę nie wolno,
  • wojna sprawia, że każdy powrót jest niebezpieczny,
  • obowiązuje zasada non-refoulement – bezwzględna i obowiązkowa.

Jedyny wyjątek, jak we wszystkich innych statusach, dotyczy ciężkich przestępstw lub zagrożenia bezpieczeństwa państwa, ale nawet wtedy Polska nie ma prawa wysłać człowieka na Ukrainę, dopóki trwa tam wojna.

Szuka się innych rozwiązań, ale nie deportacji do kraju objętego konfliktem zbrojnym. Czyli osoba ze statusem UKR faktycznie znajduje się pod taką samą ochroną, jak ci, którzy mają pobyt humanitarny lub tolerowany.

Procedura deportacji z Polski: jak przebiega krok po kroku

Ale jeśli rozłożymy procedurę na etapy, staje się jasne: to długi, sformalizowany proces, w którym masz prawa, czas i możliwość obrony.

Otrzymanie decyzji i termin na dobrowolny wyjazd

W prawdziwym życiu wszystko zaczyna się nie od autobusu do granicy, ale od papieru.

  • Najpierw otrzymujesz decyzję o zobowiązaniu do powrotu – oficjalny dokument, w którym czarno na białym napisano, dlaczego władze uważają Twój pobyt w Polsce za nielegalny i czego się od Ciebie oczekuje.
  • Najczęściej dzieje się to przy osobistym kontakcie ze Strażą Graniczną: podczas kontroli, sprawdzania dokumentów, czasami – gdy wzywają Cię do złożenia wyjaśnień.
  • Zazwyczaj osoba otrzymuje rozsądny czas – aby spakować rzeczy, zamknąć sprawy domowe, dogadać się z pracodawcą, rozwiązać kwestie mieszkaniowe. Mogą to być tygodnie, a nie jeden dzień „do jutra”.
  • Dobrowolny wyjazd – to nie pułapka, lecz łagodniejszy wariant rozwoju wydarzeń. Państwo jakby mówi: „Mamy decyzję, ale masz jeszcze możliwość wyjechać spokojnie, bez przymusu, bez konwoju i ośrodka strzeżonego”.
  • I właśnie na tym etapie otwierają się przed Tobą kolejne drzwi – odwołanie.

Decyzję o wydaleniu można zaskarżyć, a dopóki trwa postępowanie, deportacja nie jest wykonywana.

Oznacza to, że po otrzymaniu dokumentu masz nie tylko termin na dobrowolny wyjazd, ale także czas, aby się bronić – złożyć odwołanie, zebrać dokumenty, wyjaśnić swoją sytuację.

Przymusowe wydalenie: kiedy jest stosowane?

Najważniejszy moment: przymusowa deportacja – to ostatni stopień, a nie pierwszy krok.
Nie zaczyna się nagle.

Wręcz przeciwnie, poprzedza ją cały łańcuch etapów: doręczenie decyzji, termin dobrowolny, odwołania, sądy.

I tylko jeśli osoba całkowicie ignoruje wszystkie możliwości, wtedy państwo rozważa bardziej rygorystyczne środki.

Ośrodki strzeżone dla cudzoziemców: kiedy mogą tam umieścić?

Ośrodek strzeżony to nie więzienie i nie kara, ale środek tymczasowy, stosowany tylko wtedy, gdy po prostu nie ma innych opcji.

Dochodzi do tego rzadko i muszą zbiec się dość konkretne okoliczności.

  • Zazwyczaj w sytuacjach, gdy organy uważają, że cudzoziemiec może uciec lub już to robił: nie otwierał drzwi, nie podawał adresu, znikał po doręczeniu decyzji.
  • Jeśli osoba jest w kontakcie, składa dokumenty, stawia się na wezwania – o ośrodku zazwyczaj nie ma mowy.

Sam ośrodek to strzeżone miejsce, gdzie osoba mieszka do czasu wyjaśnienia sytuacji. Można tam kontaktować się z prawnikiem, otrzymywać pomoc medyczną, składać odwołania i wnioski.

W tym czasie sprawa nie toczy się na ślepo – każdy przypadek jest ponownie analizowany: czy można wykonać deportację, czy jest ryzyko, czy nie pojawiły się nowe przesłanki do legalizacji.

Kto pokrywa koszty deportacji i wydalenia?

Podczas deportacji koszty prawie zawsze bierze na siebie państwo.

  • To zwykła procedura administracyjna i jest opłacana z budżetu – tak skonstruowane jest prawo UE i Polski.
  • Nie robi się z człowieka dłużnika tylko dlatego, że miał problemy z dokumentami.
  • Istnieje jeszcze hipotetyczna możliwość, gdy prosi się kraj pochodzenia o pokrycie kosztów powrotu swojego obywatela. W praktyce zdarza się to niezwykle rzadko, a w przypadku Ukrainy – jest to obecnie tym bardziej niemożliwe z powodu wojny.
  • Czyli żadne rachunki za deportację w życiu uchodźcy się nie pojawiają.

Żadnych grzywien, odszkodowań ani długów wobec Polski – takie historie żyją tylko w internecie.

Konsekwencje deportacji: zakazy i ograniczenia

Kiedy decyzja o deportacji staje się prawomocna, kolejnym krokiem jest zakaz wjazdu.

Zakaz wjazdu do Polski i Schengen: na jaki okres?

Gdy mowa o deportacji, wielu od razu wyobraża sobie dożywotni zakaz wjazdu i zamknięte granice na zawsze. W rzeczywistości wszystko wygląda znacznie spokojniej.

Zakaz to środek tymczasowy, a jego okres zawsze zależy od konkretnej sytuacji, a nie od czyjegoś nastroju.

  • W Polsce takie ograniczenia są nakładane indywidualnie.

Najczęściej jest to kilka miesięcy lub parę lat – w zależności od okoliczności sprawy.

Maksymalny termin zdarza się rzadko i to w sytuacjach, gdy osoba świadomie się ukrywała, ignorowała decyzje lub celowo łamała zasady.

  • Jeśli osoba wyjechała dobrowolnie, okres ten jest zazwyczaj krótszy.

Jeśli nie współpracowała, nie kontaktowała się lub całkowicie unikała kontaktu – wtedy okres może być dłuższy.

Ale nawet w takich przypadkach jest to nadal tymczasowe ograniczenie, które ma dokładną datę końcową.

  • Gdy termin upłynie, zakaz znika automatycznie.

Nie trzeba składać żadnych wniosków o odblokowanie – dane są po prostu usuwane z systemu, a osoba może ponownie wjeżdżać do Polski i innych krajów Schengen.

To zwykły środek administracyjny, który działa ściśle według czasu wskazanego w decyzji.

Gdzie odnotowany jest zakaz: pieczątka czy wpis w systemie SIS?

Wiele osób wyobraża sobie zakaz jako wielką czerwoną pieczątkę w paszporcie. Ale w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej.

  • Obecnie zakazy wjazdu są odnotowywane nie w paszporcie, ale w elektronicznym systemie SIS – Systemie Informacyjnym Schengen.
  • To duża baza danych, z której korzystają wszystkie kraje Schengen.
    • Właśnie tam pojawia się adnotacja, że danej osobie tymczasowo nie wolno wjeżdżać na terytorium UE.
  • Żadnych pieczątek, napisów czy adnotacji w dokumencie się nie stawia.
  • Twój paszport pozostaje czysty: wizualnie nie da się z niego wywnioskować, czy masz zakaz, czy nie. Wszystkie informacje są przechowywane w systemie, a dostęp do nich mają tylko służby graniczne.
  • Kiedy podchodzisz do granicy, funkcjonariusz po prostu skanuje dokument, a system pokazuje, czy wjazd jest dozwolony. Jeśli zakaz jest aktywny, funkcjonariusz zobaczy tylko: „wjazd zabroniony”. Przyczyn i szczegółów nie widzi – nie są one ogólnodostępne.
  • Gdy tylko okres zakazu minie, wpis z SIS jest usuwany automatycznie.

Czy deportacja z Polski wpływa na wjazd do innych krajów UE?

To pytanie nurtuje prawie wszystkich, którzy stykają się z procedurą wydalenia – i to zrozumiałe. Nikt nie chce zostać zablokowany z powodu błędu w dokumentach. Ale jeśli wyjaśnić to bez zbędnego dramatyzowania, staje się jasne: sytuacja nie jest tak przerażająca, jak się czasem wydaje.

Deportacja sama w sobie obowiązuje tylko w Polsce. Ale jeśli wraz z nią orzeczono zakaz wjazdu do Schengen, wtedy ograniczenia rozciągają się już na całą UE.

I tutaj ważne jest, aby nie mylić jednego z drugim:

  • Jeśli zakaz został wpisany do systemu SIS, granice będą zamknięte w każdym kraju Schengen, ponieważ wszystkie one korzystają z tej samej bazy.
  • Jeśli jednak polskie władze nie dokonały wpisu w SIS, deportacja pozostaje wyłącznie polską decyzją.
    • Oznacza to, że do innych państw UE będziesz mógł wjechać bez problemów – one nie widzą polskich decyzji wewnętrznych, tylko ogólne wpisy europejskie.

Jak odwołać się od decyzji o deportacji?

Kiedy przychodzi decyzja o wydaleniu, to jeszcze nie koniec. W Polsce człowiek ma pełne prawo się bronić i dążyć do ponownego rozpatrzenia sprawy.

Krok 1: Odwołanie

Po doręczeniu decyzji masz dwa tygodnie na złożenie odwołania.

  • To zwykłe pismo, w którym wyjaśniasz, dlaczego uważasz decyzję za niesłuszną i jakie fakty nie zostały uwzględnione.
  • Dopóki trwa rozpatrywanie, deportacja nie jest wykonywana – jest to zapisane w prawie.
  • Dokumenty też są ważne: zaświadczenia, umowy, recepty, akty małżeństwa, wszystko, co potwierdza Twoje słowa.

Odwołanie rozpatruje Komendant Główny Straży Granicznej – mają obowiązek sprawdzić, czy decyzja została wydana zgodnie z prawem i czy uwzględniono wszystko, co trzeba.

Krok 2: Skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego

Jeśli odwołanie nie pomogło, można iść dalej – do instancji sądowej.

Skargę składa się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a tu sprawę oglądają już niezależnie od straży granicznej.

Sąd sprawdza:

  • czy uwzględniono Twoje prawa,
  • czy prawidłowo zastosowano prawo,
  • czy dochowano procedury.
  • I znowu – dopóki trwa sąd, deportacji się nie wykonuje.

Sąd może uchylić decyzję w całości lub skierować ją do ponownego rozpatrzenia, jeśli znajdzie błędy.

Prawnik w takich sprawach pomaga, ale nie jest obowiązkowy. Najważniejsze to jasno przedstawić argumenty i dołączyć dokumenty, które to potwierdzają.

Jak sprawdzić swój status w Systemie Informacyjnym Schengen (SIS)?

Jeśli są wątpliwości co do zakazu wjazdu, można to sprawdzić oficjalnie:

  • Każda osoba ma prawo zażądać informacji na swój temat w SIS – robi się to przez Komendę Główną Policji lub przez straż graniczną (UODO).
  • Odpowiedź przychodzi w formie pisemnej: jest wpis czy nie.
  • Więcej system nie ujawnia – tylko sam fakt.
  • I to już wystarczy, aby rozumieć, czy można przekraczać granicę.
Komentarze 0
Popularne
Polecane
Najnowsze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Чат-помощник

Здравствуйте! Чем могу помочь?